Wiosną natura budzi się do życia, dzień staje się dłuższy, a serce psiarza puka w rytmie cza-cza. Niestety, rosnąca temperatura i kuszące zielenią łąki, oznaczają też, że do gry wracają kleszcze. To pajęczaki, które wyjątkowo trudno polubić, a już wśród psiarzy z pewnością są one na cenzurowanym.

Dla wielu zwierzęcych opiekunów, wyprawy w dzicz kojarzą się bowiem nie tylko z błogim relaksem, ale i mozolną walką z kleszczami. Poza nieprzyjemną aparycją i wczepianiem się w skórę waszych pupili, kleszcze przenoszą też poważne choroby, które dla zwierzaka mogą skończyć się tragicznie. Dlatego Petsly przypomina: zabezpieczaj swoje czworonogi!

Poznaj swego wroga

Na świecie istnieje ponad 900 gatunków kleszczy – na szczęście w Polsce musimy mierzyć się co najwyżej z 19 z nich, a tak naprawdę najczęściej spotykamy zaledwie 3. Oczywiście marne to pocieszenie dla opiekunów psów, które na kleszcze działają niczym światło świecy na ćmę. Pocieszeniem może być jednak fakt, że nie każdy kleszcz jest nosicielem groźnych odkleszczowych chorób jak borelioza czy anaplazmoza. 

Te znielubione pasożyty możesz spotkać w lesie, na łąkach, ale i w miejskich parkach czy przydomowych ogrodach. Zazwyczaj czatują na nas, gdy temperatura za oknem wynosi powyżej 7 stopni Celsjusza, jednak przy ostatnich lekkich zimach, zdarza się, że uparty kleszcz trafi się także w grudniu czy styczniu. 

To oznacza, że czujnym warto być cały rok. Z tego też powodu warto zainwestować w różnego rodzaju kleszczołapki i octenisept, które pomogą bezpiecznie usunąć niechcianego gościa i zdezynfekować ranę. Nierzadko zdarza się, że w miejscu ugryzienia pojawia się zgrubienie, które utrzymuje się kilka tygodni – jeśli rana nie jest ciepła lub nie pojawił się rumień, nie ma jednak obaw do zmartwienia.

Niepokojące objawy

Ważne! Jeśli znaleźliście kleszcze na swoim pupilu, obserwujcie go uważnie. Objawy choroby mogą pojawić się po kilku dniach czy nawet tygodniu, ale szybka reakcja może uratować zwierzakowi życie! Zdiagnozowanie zakażenia pierwotniakami babeszjozy na wczesnym etapie i podanie odpowiednich środków, jest kluczowe w walce z tą chorobą. Powinna zaniepokoić was podwyższona temperatura, ospałość, brak apetytu, ciemny mocz – nie lekceważcie najmniejszych objawów! A najlepiej zapobiegajcie ugryzieniom. Jak chronić psa przed kleszczami? Na rynku dostępnych jest kilka opcji.

Obroże

To środek, który jest jednym z najpopularniejszych. Specjalna obroża działa zazwyczaj kleszczobójczo, chociaż są też opcje odstraszające kleszcze. To istotna informacja dotycząca także pozostałych środków ochrony – wiele z nich nie odstrasza kleszczy, jedynie unieszkodliwia je w przypadku wbicia w skórę. Zazwyczaj oznacza to, że znajdujemy na psie kleszcze zasuszone i obumarłe. Jeśli zaś idzie o samą obrożę, to większość z nich zaczyna działać po 48h, a więc pies bezpośrednio po jej nałożeniu nie jest chroniony. Obroża powinna ściśle przylegać do szyi, może być więc mniej skuteczna jeśli macie psiaki o imponującej kryzie. Przed zakupem warto sprawdzić czy znaleziony przez was model jest bezzapachowy (część z nich ma dość intensywny zapach) oraz czy jest wodoodporna, jeśli planujecie pluskanie w jeziorze. Oczywiście obroża nie może być zdejmowana – zwierzak musi mieć ją przez cały czas. Ważne, by pilnować jak długo działa wybrany model – to mogą być jedynie dwa miesiące lub nawet ponad pół roku.

Popularne marki: Foresto, Kiltix

Krople i specyfiki typu spot-on

W przeciwieństwie do obroży, krople nie są akcesorium, które może się zgubić. Wystarczy, że zakropimy psa według instrukcji i możemy na jakiś czas zapomnieć o zabezpieczaniu. Część kropli działa już po 24h i podobnie jak obroże mogą działać kleszczobójczo, ale i odstraszająco. Zazwyczaj pozytywne skutki preparatów spot-on utrzymują się około miesiąca. Krople są dosyć łatwe w użyciu, jednak ich skuteczność zwiększa się przy regularnym stosowaniu – pierwsze użycie nie da takich efektów, jak kolejna z rzędu dawka. Zdradliwe mogą być także kąpiele: kilka dni przed i kilka dni po zastosowaniu kropli, pies nie powinien odwiedzać groomera lub pluskać się w strumykach.

Uwaga! Jeśli macie koty, uważajcie – część kropel ma skład niebezpieczny dla mruczków.

Popularne marki: Advantix, Frontline

Tabletki

To kolejny bardzo popularny sposób, by zabezpieczyć psa przed kleszczami. Tabletki działają do 24h po podaniu, chociaż są też opcje działające natychmiast. W przeciwieństwie do obroży i kropli, żadne tabletki nie odstraszą kleszcza, jednak ten po wbiciu w skórę zwierzaka, natychmiast obumiera, więc w zasadzie nie ma możliwości zarażenia chorobą odkleszczową. W przypadku tabletek nie musisz martwić się kąpielami, jednak jak w przypadku poprzednich metod, lepiej zanotować do kiedy pies jest chroniony po podaniu tabletki, by w odpowiednim czasie zaaplikować mu kolejną dawkę.

Popularne marki: Bravecto, Simparica

Spraye i olejki eteryczne

Jeśli chcecie dodatkowo zniechęcić kleszcze do żerowania na waszych czworonogach, możecie sięgnąć po spraye i olejki eteryczne. Wiele z nich ma naturalny skład, a ich zapach nieźle odstrasza niechcianych gości – także komary czy muszki. Może to być doskonały środek wspierający inne metody walki z kleszczami, który ochroni zarówno psa jak i opiekuna przy okazji wypraw do lasu i nad jeziora. Stosowanie samych sprayów może jednak okazać się niewystarczające i ryzykowne. Zazwyczaj jako jedyny środek ochronny, tego typu specyfiki używane są u szczeniąt, które nie ukończyły 2 msc życia – ze względu na skład są bezpieczne dla maluchów.

Czystek

Są psiarze, którzy chwalą stosowanie czystka – dodają go do karmy, by zapewnić psom dodatkową ochronę. Stosowany długotrwale, może działać odstraszająco na kleszcze i inne pasożyty, jednak jego skuteczność widać dopiero po ok. 10 tygodniach podawania, jest to więc środek długofalowy.

Najważniejsze jest, by dobrać najskuteczniejszą dla waszego psa metodę i postawić na regularną ochronę. Zaznaczaj w kalendarzu datę użycia specyfiku i ustaw sobie powiadomienie, gdy termin ochrony będzie się kończył. Skuteczność danej metody zależy w dużej mierze nie tylko od miejsca w którym mieszkasz, ale też od samego psiaka. Może się też okazać, że środek, który zawsze wspaniale działał, po czasie stanie się nieskuteczny, dlatego Petsly radzi: zachowaj czujność. Bezpiecznych spacerów!

Marta Buzalska

Marta Buzalska

Copyfighter, kawoholik. Lojalnie uprzedza - jeśli idzie o psy, to ma niewyczerpany zasób słowa mówionego i pisanego. Na co dzień pływa w marketingowym morzu różności i wspiera marki dobrym słowem.

Leave a Reply